Trzy skróty, trzy wspólne wartości dla R, a jednak, zarazem tak różne. Trzy technologie które udostępniają nam jakąś rzeczywistość. Dla naszych rodziców to rzeczywistość, której nawet w filmach Si-Fi nie widzieli. Dla nas to już nawet nie są filmy a rzeczy które się dzieją i dzieją się już od lat. Mogliśmy na nie zwracać uwagi, może czasami coś o nich słyszeliśmy. Czasami nawet pewnie się nimi bawiliśmy nie wiedząc o tym. Mowa o rozwinięciach skrótów VR, AR i MR i o tym o czym będzie ten post w którym omówię trzy te opcje plus powiem gdzie mogliście mieć z tym styczność. Ale pewnie sami będziecie mogli się zorientować.

Te trzy skróty rozwijają się do Virtual Reality (VR), Augmented Reality (AR) oraz Mixed Reality (MR).

Virtual Reality (VR)

Virtual Reality jest pojęciem dość znanym już w świecie. Sięga nawet lat 70 zeszłego wieku. Tyczy głównie jakiegoś nagłownego systemu, który prezentuje realistyczne obrazki, wytwarza dźwięk. Ogólnie próbuje odwzorować rzeczywistości – czyli stworzyć na ekranach monitorów plus dźwięku realne doświadczenia osoby, która z tego systemu korzysta.

(ZGRUBSZA) Najbardziej znane przykłady z tej dziedziny to Google Cardboard który za pomocą komórki stworzył okulary pozwalające wziąć udział w różnych fajnych doświadczeniach wzrokowo słuchowych. Potem pojawił się dość popularny Oculus – okulary dużo bardziej zaawansowane od Cardboard dające dużo więcej możliwości w tym także umożliwia on nam kontrolowanie świata/tego co widzimy za pomocą kontrolerów, z których korzystamy.

Augmented Reality (AR)

VR był od tego by coś pokazać naśladującego rzeczywistość. Agumented Reality (AR) zaś jest odpowiedzialne za dodawanie elementów nie istniejących do świata w którym my żyjemy. To znaczy, za pomoczą urządzenia z kamerą jesteśmy wstanie na ekranie telefonu/tabletu widzieć nasz pokój (tak jakbyśmy chcieli zrobić zdjęcie). Na tym ekranie w zależności od ustawień/znaczników itp. mogą pojawić się pewne obiekty – sztuczna lampa, pies, kot, mebel. Coś co nam pokaże jak na przykład może wyglądać obraz na ścianie w realnym środowisku.

Jednak by cokolwiek zobaczyć to w AR potrzebujemy urządzenia które nam to wyświetli i zaprezentuje.

Ostatnio bardzo popularne były Pokemon’s Go, to one są zaliczane do kategorii AR. Ikea zaś udostępnia aplikację, która umożliwia położenie mebla w naszym mieszkaniu i zobaczenia jak on będzie pasował do reszty otoczenia. Także swojego czasy magazyny wykorzystywały AR to pokazywania jakiś grafik – głównie jako zajawka, swojego czasu znajomi założyli firmę bridge która się tym zajmowała. Chociaż jak jesteście fanami sportów (na przykład skoki narciarskie) to możecie nie raz zaobserwować czerwoną linię na ekranie która zaznacza określony próg skoku. Ta linia też zwana jest przez niektórych AR.

Mixed Reality (MR)

Mixed Reality zaś bierze AR na kolejny poziom. Zamiast telefonu i tabletu, to co widzimy jest prezentowane nam przez obraz rzucany przez okulary. Różni się on tym, że przy wysokiej jakości grafik moglibyśmy mieć wrażenie, że wszystko jest realne ;) ale to tak, może kiedyś. Ogólnie MR narzuca hologramy na nasz codzienny świat i umożliwia interakcje z nimi – prawie jak AR, ale powoduje, że to jest bardziej naturalne. To co niektórzy twierdzą, że wyróżnia AR od MR to głębia obszaru. Ale są przykłady, kiedy to AR też ma głębie.

Jednym z takich najbardziej rozwiniętych produktów MR są HoleLensy. Zresztą chyba głównie MS naciska na stwierdzenie MR, kiedy to inni wciąż czasami nazywają to AR. Nawet wikipedia zalicza HoloLensy jako wydarzenie w świecie AR.

Więc definicji oficjalnych nie ma, różnice pomiędzy AR i MR są rozmyte. Zależy wszystko od punktu siedzenia. Na nazwę MR naciska Microsoft. I rzeczywiście coś w tym jest. Jednak są na youtube filmiki AR które pokazują dosłownie to samo co MR ale jako produkty AR. No nic. Jak mówię, to jest rozmyte.

Podsumowanie

Fajnie widzieć jak ten świat się zmienia i jak urządzenia o których mogliśmy marzyć kilka lat temu stają się rzeczywistością. Jeszcze jest drogo, ale warto przynajmniej trzymać rękę na pulsie. Na szczęście na build ogłosili dostępność urządzeń za $300-$400 a nie $1000 czy $3000. Nic tylko czekać co przyniesie kolejny rok!