Jeżeli masz tą przyjemność, że zainstalowałeś sobie WSL-2 na Windows i za nic w świecie Ci rozwijanie nazw DNS nie działa jak odpalasz terminal WSL-2 to witaj w klubie. Jest to na tyle zabawne, że zainstalowałem WSL-2 dopiero wtedy kiedy był już on publicznie dostępny dla wszystkich.
Ogólnie mówiąc możesz szukać i szukać powodów, jest masę tego i każdy za pewne jest poprawny (jest masę Issue tego typu… serio). Możliwe, że to będzie Twój problem. Moim jest błahostka… za każdym razem ta sama.
Mianowicie nameserver wygenerowany przez WSL wskazuje na IP adres maszyny na której stoi WSL a nie na jakiś, który potrafi rozwinąć nazwę.
W moim wypadku wystarczyło wyedytować plik /etc/resolv.conf
na następujący:
# This file was automatically generated by WSL. To stop automatic generation of this file, add the following entry to /etc/wsl.conf:
# [network]
# generateResolvConf = false
nameserver 192.168.1.220 # tutaj miałem problem
Uwaga, warto wstawić tam adres DNS który wiecie, że działa, u mnie jest to moje pihole, Ty możesz chcieć tam wstawić na przykład 8.8.8.8
. Warto też wspomnieć, że niektórym działa opcja wizualnej edycji Virtual Switch w Hyper-V Manager, ale też trzeba powiedzieć, że niektórym też nie działa.
By tego nie robić za każdym razem jak pracujecie z WSL-2, zalecam dodać linijkę z generateResolveConf=false
do pliku /etc/wsl.conf
.