Właśnie przeglądałem dzisiejsze zaległości z RSS (tych, których w pracy mi się nie udało przejrzeć ;)) i natrafiłem na post Procenta na temat dynamicznego budowania UI w zależności od uprawnień. To co mnie zainteresowało to ocena tego postu. A dokładnie dlaczego taka jest?
Ostatnio to zjawisko dość często obserwuje zarówno na swoim blogu jak i na innych polskich blogach. Problem nie leży w ocenie – jest ona odzwierciedleniem odczuć/punktu widzenia danej osoby. Ale dlaczego ona taka jest? Dlaczego w takich wypadkach ktoś nie da komentarza z informacją, że temat nie jest wyczerpany, dlaczego to coś znalazło się na dotnetmaniaku czy jakąkolwiek informację zwrotną, która zarówno pomoże autorowi w następnych postach jak i przekażę innym użytkownikom pewny punkt widzenia. Chodzi przecież o dzielenie się wiedzą. Wystawianie oceny bez informacji zwrotnej (zarówno tej pozytywnej jak i negatywnej) trochę IMO mija się z celem. Zarówno inni użytkownicy nie wiedzą dlaczego ktoś tak to ocenił jak i autor nie wie czy to przez to, że napisał coś niezrozumiale, czy podał beznadziejny przykład czy po prostu pomysł się nie podoba.
Pamiętajcie to co wystawiacie jest nie tylko informacją dla autora, ale także dla innych odwiedzających, którzy tak jak ja w tym przypadku zastanawiają się dlaczego tak post został oceniony.
To na tyle moich refleksji :) Dajcie znać czy macie podobne odczucia (czy może inne), dzięki 100 krotne i miłego wieczoru :)
Ocena pozytywna to dla mnie osobiscie po prostu znak ze post jest okej, temat chwycil i sie podoba – czesto nie trzeba wiecej wyjasnien (chociaz jest milo jak sie pojawiaja uwagi odnosnie tego CO DOKLADNIE sie podoba).
Ale oceny negatywne same w sobie niewiele mowia – nie wiem czy temat nieciekawy, czy opis niepoprawny, czy zaprezentowane rozwiazanie bez sensu, czy w ogole powinienem spakowac manatki i iść w kibieni zająć sie hodowlą jedwabnikow:).
Comments are closed.