JavaScript: The Good Parts – Recenzja a może Rant?

Może korzystaliście lub słyszeliście kiedykolwiek o JavaScript Object Notation bardziej znanym pod skrótem JSON? Może korzystaliście z JSLint o którym swojego czasu pisałem? A może po prostu wykorzystywaliście biblioteki JavaScript Yahoo! A w szczególności Yahoo! UI?

Na pewno o jednej z tych trzech rzeczy słyszeliście a jak się nawet interesowaliście JavaScript to przynajmniej zahaczyliście o dwie rzeczy. Jednak mało kto wie, że pod tymi wszystkimi elementami stoi jedna osoba – Douglas Crockford. Ten sam gościu napisał wspomnianą w tytule książkę JavaScript: The Good Parts.

Można by pomyśleć, że samo nazwisko powinno spowodować, że książka ta powinna być obowiązkową lekturą każdego programisty JavaScript. No właśnie, można by…

Zacznijmy jednak od początku. O książce dowiedziałem się przypadkiem gdy ktoś w sieci się pytał jaką książkę do JS należy przeczytać. Potem to już czysta lawina zdarzeń, kolejne rekomendacje i na sam koniec prezentacja na Google Tech Talks – JavaScript: The Good Parts. Wszystko to mówiło jedno: MUSZĘ ją przeczytać! Mimo iż prezentacja trochę drętwa, to w ciągu tej godziny dowiedziałem się masę ciekawych rzeczy, to co będzie zawarte w książce? LOL! Ale wyczes!

No i właśnie tak się podjudzałem i podjudzałem, a na końcu na viagrze trzeba było iść bo po pierwszych rozdziałach nie wiedziałem czy ja śnie czy ktoś mnie w konia robi poprzez zamianę okładki…

Książka okazałą się absolutnym wstępem do programowania w JavaScript, gdzie Douglas przez pierwsze 10 rozdziałów smęci, czasami dając naprawdę ciekawe wstawki jednozdaniowe. I gdyby nie te wstawki to bym odstawił książkę zanim bym doszedł do rozdziałów dodatkowych.

Przez te 10 rozdziałów dowiadujemy się jak ważne jest pisanie pięknego kodu ale już bez większych sugestii, tylko pamiętaj ładny kod jest bardzo ważny, blah! Czy też jakie metody są dostępna na Array, lub jak działają tablicę. Tak jakby referencje do JS API ale pobieżnie i nie dogłębnie jakby tylko chodziło o to by zaznaczyć, że metoda istnieje.

Dopiero rozdziały dodatkowe a dokładnie mówiąc A i B dały mi to co chciałem, to o czym słyszałem na prezentacji Google Tech Talks i nic więcej, niestety :(

Rozdziały zaś C, D i E zostały chyba napisane by zająć więcej miejsca – opis JSLint, JSON oraz diagramy syntaktyczne, ale żeby było zabawniej rozdział o JSlint ma 30 stron na Kindle… z czego większość storn jest jednozdaniowa… – po co mi lista wszystkich możliwych opcji JSLint, skoro i tak książka została wydana w 2008 roku a aktualna wersja JSlint jest z tego miesiąca? No i strona zawiera te same informacje co książka? Mhh nawet bardzo podobną instrukcję obsługi.

Podsumowanie

Osobiście uważam, że książka ta nawet dla osób początkujących nie będzie wystarczająca. Już lepiej przeczytać JavaScript: The Definitive Guide, które na 900 stronach naprawdę wyczerpuje temat API JavaScript, do tego książka która nauczy nas wykorzystywać wzorce JavaScript Patterns i po kłopocie. Następnie już tylko High Performance JavaScript i specyficzne książki do specyficznych bibliotek – no i praktyka, praktyka i praktyka.

Zamiast wydawać nawet te $5 na wersję Kindle The Good Parts, poświęćcie 1h na Google Tech Talks – JavaScript: The Good Parts i w pigułce dostaniecie to co w książce jest najlepsze – i w cale nie jest to bardziej rozwinięte niż na prezentacji. Chociażby przykład wstawiania średnika przez silnik JS jest dużo lepiej wytłumaczony na prezentacji niż w książce.

Ciężko mi jest nadać punktację tej książce, gdyby nie społeczność to bym się tak nie napalił, ale gdyby nie ona to też prezentacji bym nie widział. Dlatego jakbym miał to już oceniać to sądzę 5/10 było by dobrą oceną – nic specjalnego ale też nic kompletnie tragicznego.

Może jakbym pre-face nie przeskoczył to bym przeczytał:

My goal here is to help you to learn to think in JavaScript. I will show you the components of the language and start you on the process of discovering the ways those components can be put together. This is not a reference book. It is not exhaustive about the language and its quirks. It doesn’t contain everything you’ll ever need to know. That stuff you can easily find online. Instead, this book just contains the things that are really important.

Ale zaraz po tym bym miał problem, że sory ale jeżeli to co jest w książce uważasz za super ważne to mógłbyś ją spokojnie skrócić o ponad połowę I napisać blog post zamiast wydawać książkę.

PS.: czy ja jestem jedynym który ocenia tak tą książkę? Jak tak to może coś jest ze mną nie tak :)