Przez cały tydzień piszę o perfekcji i dążeniu do niej. Z różnych punktów widzenia – programisty, rozwoju osobistego, pracy jak i sportu/wyglądu. Pora na kilka słów podsumowania tego co było napisane. No i zakończenie bloku tematycznego – chociaż nie, jeszcze jutro będzie wyrażenie, które pasuje do tego o czym tutaj pisałem i mówiłem.
To co cechuje wszystkie te dążenia do perfekcji to fałszywy albo nie osiągalny w danej sekundzie obraz tego jak coś powinno wyglądać, jak powinniśmy się zachować, ile powtórzeń powinniśmy zrobić i jak gruba/chuda nasza łydka musi mieć. Mówimy o dążeniu, czyli według nas nie osiągnęliśmy tej perfekcji.
Problem polega na tym, że jeżeli nie zmienimy naszego nastawienia, naszego poglądu na sprawy, to my nigdy tego perfekcjonizmu nie osiągniemy w niczym. Zawsze będzie coś nie tak. Zawsze. Trzeba naprawdę silnej, mocnej, i rozsądnej głowy by samego siebie przekonać, że to co mamy to już jest sztuką/perfekcją samą w sobie. Tak naprawdę jest to klucz do sukcesu. Jeżeli nigdy nie zaakceptujemy tego jak wyglądamy, jak się zachowujemy, co wiemy, to nigdy nie zaakceptujemy siebie. A jeżeli nigdy nie zaakceptujemy siebie, to nigdy nie będziemy w pełni szczęśliwi.
Sami sobie wbijamy gwoździe do trumny. Pora z tym skończyć .Podejść do tego rozsądnie, wyznaczyć cele. Cieszyć się chwilą, sobą, jak i spędzaniem czasu na rzeczach które lubimy robić, rozwijać się. Dostrzegać piękno i perfekcje w tym co już teraz mamy/robimy.
A wy jakie macie odczucia? Mi się bardzo podobały dwa komentarze na FB pod wczorajszym postem, inny punkt widzenia ale prawdziwy.
Oraz co uważacie na temat takich serii? Warto od czasu do czasu coś takiego zrobić?
Seria była ciekawa ten sam temat w różnych odsłonach daje lepsze zrozumienie i utrwalenie wiedzy o nim.
Myślę że spokojnie możesz też dzięki temu rozbiciu wchodzić głębiej w daną dziedzinę zagadnienie.
dzięki, mhh ciekawy punkt widzenia. masz rację, nie pomyślałem o tym w ten sposób :)
Mam bardzo podobne przemyślenia ciągła optymalizacja i slepe dążenie do coraz ambitniejszych celi ograbia nas z przyjemności przebywania tej drogi. http://ksopyla.com/felietony/optymalizacja-zycia/
ciewkawe spostrzeżenia, dzięki, z częścią nawet się identyfikuję :) a to znaczy, że zmiany muszą być wprowadzone :)
Comments are closed.