Swojego czasu wspominałem o frontonie użytym by przetłumaczyć Front End. Dziś w Empiku natrafiłem na książkę Oprogramowanie godne zaufania, której podtytuł brzmi:

Metodologia, techniki i narzędzia projektowania

Aby nie było, że mówię od czapy, tutaj macie okładkę:

298x425.aspx

Co w tym jest złego? W samym podtytule są dwa błędy językowe, co tylko świadczy, o jakości tłumaczeń książek informatycznych w Polsce.

Pierwszy błąd popełniany dość często to używania słowa Metodologia, kiedy ma się na myśli Metodyka. Co w tym jest złego? Mianowicie –logia oznacza ostatni człon wyrazów złożonych wskazujący na ich związek znaczeniowy z doktryną, nauką, teorią. Tak jak Fizjologia to nauka o czynnościach życiowych organizmów tak Metodologia to nauka o metodach.

Informacja z PWN:

Metodologia «nauka o metodach badań naukowych stosowanych w danej dziedzinie wiedzy»

Błąd ten jest spowodowany tym, że w angielskim nie ma słowa na metodyka, jest jedyniemethodology. My jednak żyjemy w Polsce i mamy to przepiękne rozróżnienie :)

Drugi błąd to „narzędzia projektowania”, od razu nasuwa mi się pytanie: czego? A wam? Zdanie powinno brzmieć „narzędzia do projektowania aplikacji web”, „narzędzia do projektowania domów” itp. itd. Skoro nie ma powiedziane do czego ma być stosowane, to znaczy, że zapewne chcą omówić narzędzia wykorzystywane w trakcie projektowania godnego zaufania oprogramowania, a więc „Narzędzia Projektowe”.

Tytuł: Oprogramowanie godne zaufania, Metodyka, Techniki i Narzędzia Projektowe brzmiałby o niebo lepiej i ba! Byłby po polsku :) Użyłem słowa Metodyka a nie Metoda gdyż metoda oznacza świadome stosowanie się do zasad, zaś metodyka zbiór zasad, czytanie książki to nie świadome zastosowanie się do zasad zaufanego oprogramowania ;) my czytamy o tych zasadach ;)

Spotkaliście się z podobnymi tytułami? Można by to wszystko zebrać i wysłać do wydawnictwa by więcej takich byków na okładce nie robili :)

9 KOMENTARZE

  1. Ufff…. myślałem, iż ja jeden mam problem z takimi tłumaczeniami i używaniem słów angielskich zamiast polskich mimo, iż istnieją ich rodzime odpowiedniki.

    Aczkolwiek muszę powiedzieć, iż poddałem się z jednym słowem: initialization. Często tłumaczone jest jako inicjacja. Mnie to się kojarzy z czymś innym i zawsze preferowałem inicjalizacja, zainicjalizować… Ale odkąd usłyszałem, że można zainicjować podwieczorek dałem spokój ;-)

  2. Heh… a myślałem, że ja mam tylko ten problem z metodologią i metodyką. Dzięki za wytłumaczenie!!!

  3. … i dlatego wolę książki w oryginalnej wersji językowej.

    Problemem nie jest tutaj moim zdaniem błąd tłumacza. Ja bym się raczej zapytał czy w tej fimie pracuje korektor?

  4. Dzięki Panie Miodek:) – dodaję kolejne słowo do tych, na które należy uważać. Przyznaję, że wcześniej nawet bym się nie zastanowił chyba nad tym czy metodologia/metodyka to to samo.

    Btw, ostatnio usłyszałem jak pewna osoba używała notorycznie słowa “Propercja” na właściwość. Jak dla mnie brzmi ono co najmniej nieswojo. Inna sprawa z kolei, że szalenie trudną rzeczą jest wypowiadać się/pisać w języku 100% polskim na tematy programistyczne i brawa dla tego, komu się to na prawdę udaje. Chyba większości z nas gdy przychodzi komuś opowiedzieć o czymś to prędzej będziemy mówić (dla przykładu) o headerze zamiast o nagłówku.

    Może ktoś zatem wie czy jest gdzieś jakieś wiki lub słownik programistyczno-polski ?

  5. Zacznę od końca bo prościej :)

    @podi
    chcialbym i niechcialbym aby taki slownik istnial. Ś.P. Bielecki byl tak zwanym prekursorem polskiego jezyka programistow, niestety ze wzgledu na to ze byl prekursorem i nie znal angielskiego to po 25 latach w najnowszej i zaraz ostatniej swojej ksiazce wciaz uzywal Klatka jako Label. Ale pomysl jest niezly i jezeli bylby moderowany to z checia pomoge stworzyc takie cudo :)

    @ucel
    jak pamietam jedna ksiazke z programowania tlumaczyl psycholog a korekte robil uczen 2/3 klasy liceum o profilu mat-fiz od tamtego czasu naprawde nie kupuje heliona ani zadnych polskich ksiazek informatycznych :( az przykre to jest. Pamietam kiedys kiedy jeszcze kupowalem ksiazki Heliona to natrafilem na jakas o sieciach przez ktora nie moglem przebrnac, stwierdzilem wtedy ze jestem na sieci za glupi, ale rok pozniej natrafilem na wersje angielska ksiazki ktora pochlonolem w 2 tygodnie :)

    @k1
    haha :) to juz wyobraznia im ostro zadzialala :) ale polacy slyna z pieknych tlumaczen angielskich tytulow: ang. Screamers pl. Tajemnica Syriusza :D

    @Romku, @Arek, @Hellix, @Tomek

    ;) problem polega na tym ze niektorzy przyjeli do wiadomosci ze “inicjacja” to “initialization” i potem jak sie nawet komus mowi zeby tak nie pisal, to dostaje sie odpowiedz: bo w ksiazce tak bylo, bo gosciu na konferencj tak powiedzial…

    Tragednia, i tu zrobie poklon w strone Procenta :) Ja mam manie na temat dwoch slow Motodyka i Unikatowy, zas procen Włączać i Wyłączać no i ostatnio w TV lecial spot :) mowiacy bysmy dbali o polszczyzne gdyz nie mowi sie włonczać a włączać :)

    Gutek

  6. … Mnie ostatnio powalił tekst z książki o exchange 2007. Postmaster przetłumaczono jako … “Poczmistrz” ;) od razu kiążka trafiła na stertę “tych złych”. Generalnie mam wrażenie, że merytoryczna korekta śpi jak suseł u naszych rodzimych wydawców.

    Pozdrawiam
    Peterson

Comments are closed.