Tak to czasami bywa, nie ważne co piszą inni, w końcu nadchodzi dzień w którym stwierdzamy, że należy sobie zrobić przerwę :)

Nie wiem tylko czemu, taki czas nadchodzi na bez robociu ;) no ale nic na to nie poradzę.

Przez najbliższe dwa tygodnie nie będę miał dostępu do Internetu lub będzie on bardzo ograniczony, zaś dość późno wpadłem na pomysł „kolejkowania” postów a teraz jest za późno by coś takiego zaimplementować :) Dlatego drogi czytelniku, nie denerwuj się iż nie ma aktualizacji przez dwa tygodnie.

Po powrocie dokończę serię dot. mapowania SPListItem na obiekt, także będę chciał się zająć tematem WPF jako, że z nim mam ostatnio najwięcej do czynienia, na pewno będzie ciekawie ;)

Przez ten czas zapraszam was do przejrzenia i zapoznania się z kilkoma źródłami, które moim zdaniem są interesujące :)

VSeWSSv13

Tak tutaj raczej linków do czytania nie dam, chciałem jednak na ten temat napisać – nie korzystajcie z tego przy dużych projektach. Te narzędzia uważają się za mądrzejsze od was – co z tego, że dacie atrybut X na deklarację Feature, skro i tak toolsy wam ją wywalą przy „regneracji” pliku xml od Feature. Co z tego, że dodacie do pliku manifest informację o rejestrowaniu DLLki w GAC, skoro i tak to zostanie usunięte (czasami, niewiadomo kiedy). Nie chcę już wspominać o tworzeniu instancji listy której deklaracja istnieje w waszym solution – albo to przemyśleliście i od razu stworzyliście szablon listy wraz z jej instancją albo macie dwa features i nie zależnie jakbyście grzebali w plikach XML i tak VSeWSS wam nie zezwoli na połączenie tego w jedną całość. On po prostu olewa pewne atrybuty – tak jak napisałem wyżej, on naprawdę regeneruje wam pliki XML pozostawiając tylko niektóre ich atrybuty (sic!).

A spróbujcie mieć rozdzieloną deklarację interfejsów i ich implementacje na dwa różne projekty.

Nie rozumiem jak MS może od Marca 2009 roku zezwalać ludziom na ściąganie takiego G ze swoich stron. Jeżeli nie chcą tego rozwijać (a na razie nie widać) to niech nie dają softu niedziałającego, z bugami, niech go usuną. Jeżeli zaś chcą to rozwijać to ile można czekać? Nic dziwnego, że ludzie mają taką a nie inną opinie na temat pisania pod SharePoint.

Jeżeli zaczynasz pracę z MOSS/WSS to polecam popatrzeć na rozwiązania open source dostępne na CodePlex i zapomnieć o wsparciu toolsowym od MSa (do póki nie wyjdzie VS 2010).

The Moth

Pod taką nazwą spotykają się ludzie w NYC by opowiadać sobie prawdziwe historie na żywo. Każdy kto chce może opowiedzieć historię dodatkowo organizatorzy zapraszają gości specjalnych jak Malcoma Gladwella czy Moby. Niektóre historie dostępne są jako podcast (raz w tygodniu we wtorek dostępny jest nowy odcinek na iTunes), niektóre są dostępne na CD zaś niekoniecznie najlepsze jakości na youtube.

O sile opowiadania historii można przeczytać na blogu Presentation Zen, także Chip and Dan Heath w swojej książce Made To Stick (którą zresztą gorąco polecam) na temat komunikacji używają akronimu SUCCES gdzie każda litera oznacza:

SIMPLE

“It’s hard to make ideas stick in a noisy, unpredictable, chaotic environment. If we’re to succeed, the first step is this: Be simple. Not simple in terms of ‘dumbing down’ or ‘sound bites.’ What we mean by ‘simple’ is finding the core of the idea. ‘Finding the core’ means stripping an idea down to its most critical essence.” (pgs. 27, 28)

UNEXPECTED

“The most basic way to get someone’s attention is this: Break a pattern. Humans adapt incredibly quickly to consistent patterns. Figure out what is counterintuitive about the message—i.e., What are the unexpected implications of your core message? Communicate your message in a way that breaks your audiences’ guessing machines.” (pgs. 64, 72)

CONCRETE

“Abstraction makes it harder to understand an idea and to remember it. It also makes it harder to coordinate our activities with others, who may interpret the abstraction in very different ways. Concreteness helps us avoid these problems.” (pg. 100)

CREDIBLE

“How do we get people to believe our ideas? We’ve got to find a source of credibility to draw on. A person’s knowledge of details is often a good proxy for her expertise. Think of how a history buff can quickly establish her credibility by telling an interesting Civil War anecdote. But concrete details don’t just lend credibility to the authorities who provide them; they lend credibility to the idea itself.” (pgs. 138, 163)

EMOTIONAL

“How can we make people care about our ideas? We get them to take off their Analytical Hats. We create empathy for specific individuals. We show how our ideas are associated with things that people already care about. We appeal to their self-interest, but we also appeal to their identities—not only to the people they are right now but also to the people they would like to be.” (pg. 203)

STORIES

“A story is powerful because it provides the context missing from abstract prose. This is the role that stories play – putting knowledge into a framework that is more lifelike, more true to our day-to-day existence. Stories are almost always CONCRETE. Most of them have EMOTIONAL and UNEXPECTED elements. The hardest part of using stories effectively is make sure they’re SIMPLE – that they reflect your core message. It’s not enough to tell a great story; the story has to reflect your agenda.” (pgs. 214, 237)

źródło: Brand Autopsy(nie chciało mi się samemu tego pisać, na szczęście ktoś inny zrobił podsumowanie). Inne podsumowanie znajduje się tutaj.

Na stronach Pro-Blogger można znaleźć artykuł dlaczego opowiadania są efektywnym narzędziem komunikacyjnym dla blogów. Zaś Decker opisuje w jednym z postów o sile opowiadania historii. To jest tylko kilka źródeł, odpowiednio zadane pytanie w Google i możecie spędzić miesiące czytając o sile opowiadania historii :) ale po co? :) te powyższe linki powinny wystarczyć.

Symulacja projektu

Procent na swoim blogu w komentarzu wspomniał:

@szmergiell:

"nauka przez fun tworzenia" to chyba jedyna sensowna droga :)

Co do projektu do napisania w celach edukacyjnych, to kiedyś na CG pojawiło się info "chce coś dla kogoś napisać ale nie wiem co i nie mam dla kogo". Zadeklarowałem sie wówczas ze chetnie podrzuce temat i moge pelnic role "klienta weryfikujacego spelnianie wymagan przez program". Temat umarł (chyba zainteresowan sie rozmyslil) a ja programu nadal nie mam. Jakbys byl chetny to daj znac ze strony kontaktowej.

Darek podjął się wyzwania i każdy krok w projekcie opisuje na swojej stronie. Może być ciekawie i na pewno warto tam zaglądać :) Powodzenia Darek!

Mix 2010

Jeżeli naprawdę chcecie spędzić godziny prze monitorem, to warto się zainteresować sesjami z MIX (sam ich nie widzałem, ale mogą być ciekawe). Przynajmniej na twitterze świergotało jak nie wiem co ;)

Kilka luźnych uwag :)

Nie kupujcie Nałęczowianki o smaku truskawkowym – samo otwarcie butelki podaruje wam piękny zgniły zapach, w smaku nie jest to lepsze (ale na o gustach się nie dyskutuje :).

Nie ma co jeździć do empiku po zakupy – tam już nic nie ma. Pogłoski w październiku/listopadzie o kłopotach finansowych empiku można zaobserwować na stoiskach gdzie naprawdę nie ma już nawet w czym wybierać, tragedia. Byłem w trzech ostatnio bo chciałem kupić jedną książkę i film, a że dostałem pod choinkę kartę empikową to chciałem to załatwić „za darmo”. Skończyło się Merlinem. Nie rozumiem, po co mieć sklep 3-4 piętrowy, kiedy nic w nim nie ma?

Jeżeli chcecie spotkać super dobrze wychowanych panów w dresach, którzy chętnie pomogą starszym paniom przejść przez ruchome drzwi siłą odśrodkową to zapraszam do Złotych Tarasów.

Jeżeli macie 15 złotych na piwo (sic!) to Hard Rock się nimi zaopiekuje.

Jeżeli zaś macie 15 zł na 3 piwa (i to butelkowe) i chcecie mieć dostęp do netu za darmo to Cykloza jest miejscem, którego szukacie.

Zaś za 15/20 zł można nieźle zjeść w Take A Wok na chmielnej w Warszawie.

Oczywiście jako maniak Starbucks zapraszam na Nowy świat lub na Grubą Kaśkę ;) Dobra kawa i darmowy Internet – oraz kanapy :)

Jak lubicie dobre żelki to polecam Percy Pigs dostępne w Mark & Spencer w dziale Food w Złotych Tarasach (ech) i Arkadii (jeszcze większe ech), ale dla Pigs warto pojechać w te dwa miejsca :) 3,60 zł jak dobrze pamiętam, za paczkę.

Podczas jazdy w ciągu dnia metrem uwaga na kanarów, tak jak normalnie jeżdżąc do pracy nie miąłem z nimi styczności tak ostatnio cały czas na nich natrafiam.

No i na koniec, jak o 1 w nocy przy rondzie ONZ dwóch gości z strojach przeciw deszczowych udających znaną niemiecką markę spyta się was o nocny, to niezależnie od tego czy wiecie gdzie on jest polecam mieć refleks albo przynajmniej parę w nogach :)

4 KOMENTARZE

  1. Dzięki Gutek za dobre słowo :) Gwarantuję, że ‘będzie się działo’ ;>

    Po tym, jak Procent zasugerował ‘ostatnie pożegnanie’, to rzeczywiście zauważyłem, że wpis wygląda jak testament. W szczególności ‘Luźne uwagi’ ^^

  2. kurcze ;) a chciale msie tylko podzielic tym na co warto zwrocic uwage bedac w wwa i gdzie mozna sie niezle zabawic a gdzie sie przeplaci maksymalnie :) no nic, wiecej "luznych uwag" nie bede dawal :) a skoncentruje sie na bardziej konkretnych rozwiazaniach ;)

Comments are closed.