W ostatnim poście zrobiłem trochę przydługaśny wstęp do konfiguracji kompa, teraz jednak pora na opis notebooka. Dla zainteresowanych tutaj jest link do strony Dell z opisem Precision M4500, poniżej zaś moje uwagi/opinie i opisy :)
Obudowa
Wydaje się solidna, jest ładnie wykończona. Nie skrzeczy, nie poruszają się u mnie żadne części, wydaje się ona być jednolita. Jednak komputer ma dopiero miesiąc co będzie dalej to zobaczymy.
Szkoda jednak jest części przedniej monitora, gdyż jest ona tak jakby pofałdowana, przez co ciężko jest tam coś nakleić (wiem, że niektórzy to lubią). Plusem jednak jest to iż nie widać na niej odcisków palców o czym nie mogę powiedzieć o całej reszcie. Niestety na czarnym lekko spocona dłoń pozostawia widoczny ślad. Jeżeli wam to przeszkadza, to warto jest mieć jakąś ściereczkę, która pomoże to wyczyścić.
Gniazdka
Najważniejsza rzecz :) nie zależnie jaki fajny notebook jeżeli ma jedno gniazdo USB nie wart jest złamanego centa. U mnie standardem jest to iż wykorzystuje minimum dwa gniazdka USB cały czas – myszka jak jest mi potrzebna plus modem broadband. Teraz jeżeli miałbym wyjmować coś by synchronizować kindla/iphone czy też skopiować zdjęcia z aparatu a co gorsza podłączyć dysk to by mnie szlak trafił. Tutaj na szczęście tego problemu nie ma. Komputer ma 4 porty USB z czego jeden jakiś taki dziwny – jest to port USB i coś ekstra. Rozmieszczenie ich też jest nawet spoko, dwa na końcu po prawej stronie i dwa na końcu po lewej stronie. Brakuje mi może trochę jednego portu z przodu po prawej stronie obudowy – przyzwyczaiłem się do niego w S7210. Niestety, USB jest w wersji 2.0 :/szkoda bo mój przenośny dysk w 3.0 – bym chociaż to mógł wykorzystać.
Nie rozumiem za to, dlaczego mam port VGA a nie DVI, nie wiem czemu notebooki z Windows wciąż mają tendencje do ich wsadzania. Także nie rozumiem miejsca na kabel do modemu skoro nie mam modemu (?). nie podoba mi się jednak to, że zasilanie jest z tyłu. Przy małych biurkach może to powodować niemożliwość w pełni wsunięcia notebooka na biurko (więcej o tym w Zasilanie). Oczywiście podstawa w komputerach to kabel do Ethernetu – znajduje się z tyłu jak wszystkie rzeczy w tym akapicie.
Do tego dochodzą gniazdka Audio, eSATA oraz 1394 4-pin (cokolwiek to jest).
Do gniazdek także zaliczam czytnik kart SSD (fajnie, że karta się w całości mieści i nic nie wystaje, ułatwia przenoszenie notebooka) oraz czytnik SC.
Głośność
Nie jest źle. Tak naprawdę przez większość czasu działa bardzo cicho tak, że ledwo co go słyszę. Czasami jednak włączy swoje wiatraczki co trochę hałasu robią, ale mi to tam nie przeszkadza. Nie są aż tak głośne by zagłuszyć stukanie w klawiaturę :)
Zasilanie
To mnie trochę boli. W S7210 było małe, zgrabne i zakręcone oraz wejście było z boku a nie z tyłu i odstawało jedynie max 1cm. Tutaj jack jest dość mosiężny, wymaga około 3-4 cm więcej przestrzeni z tyłu co nie zawsze jest wygodne.
To co mi się podoba w Dellach, to to że zasilacze zawierają gumkę do przetrzymania kabli, dzięki czemu trochę łatwiej jest wszystko zapakować do plecaka i przenieść. No i ta niebieska lampka od złącza, jeżeli zasilacz jest podłączony do prądu – bezcenne :)
Waga
Tak jak w poprzednim postcie wspomniałem iż konfiguratory nie podają wagi notebooka. Więc tutaj macie moją: ~4KG. Jest to dość ciężkie a z wystającą baterią z tyłu trochę kiepsko przenaszalne – tak jakbym 17 calowy notebook miał przenosić. Jednak jak jesteście przyzwyczajeni do noszenia torby z aparatem i dwoma dodatkowymi obiektywami to raczej nie zobaczycie jakiejś dużej różnicy w ciężarze. Gorzej jak trzeba przenieść jedno i drugie na raz.
Jednak jestem przyzwyczajony do tego, że mój plecak nigdy lekki nie był, więc te 1.5KG więcej jakoś nie robi dużej różnicy. Mimo opinii w Internecie, że ciężko jest taki notebook przenieść na dłoni ja z tym problemu nie mam. Daje radę.
Oczywiście jak waszym celem jest mobilność to raczej nie jest to dobry model komputera dla was – nie tylko ze względu na wagę ale i jego rozmiary (w: 374mm, h: ~31mm, d: 253mm, oraz wystająca bateria jakieś 25/30mm). Ale trzeba pamiętać coś za coś. Ja chcę mieć development machine a nie Internet Viewer. Jakbym miał linuxa to pewnie bym się tym zbytnio nie przejmował, jednak zarabiam na .NET więc nie widzę sensu pisania w Mono pod linuxem.
Z Apple bałbym się iż przy takiej wadze i jego super śliskiej obudowanie komputer mi się wyślizgnie z dłoni, tutaj takiej obawy nie mam.
Bateria
Baterię kupiłem specjalnie większą by dłużej mi Windows trzymał na niej. Jak widać na screenshotach, jednak nie ma co polegać na ocenianiu czasu pracy na baterii poprzez system Windows :) jednak zapewne 3h komputer mi pociągnie i to mi wystarczy – nie sprawdzałem, ale to potwierdza to co czytałem w netcie na ten temat.
Temperatura
Szczerze, nie widzę różnicy pomiędzy tym co miałem (S7210) a tym co teraz mam. Nie robi się on jakoś super gorący nawet po kilku godzinach pracy. Muszę też wspomnieć o tym iż u mnie w mieszkaniu jest dość zimno, więc może takie lekkie grzanie jakie teraz mam odbieram pozytywnie, zaś w lato będę miał na ten temat inne zdanie. Zobaczymy :)
Ekran
Jest super, dobrze oddaje kolory, prawie tak dobrze jak mój Dell 2408WFP UltraSharp z 130% GAMMA. Rozdzielczość 1920×1080 jest idealna do pracy, nie muszę niczego powiększać jak i zmniejszać. Kod i strony internetowe się w końcu mieszczą na ekranie i nie muszę przewijać by przeczytać ostatni krótki akapit.
Jedna uwaga, jest on dość jasny, ja aktualnie pracuje na około 40% brightness i jest mi bardzo dobrze. Opcja Auto ustawiania brightness w zależności od Ambient Light Sensor też działa całkiem nieźle. Czasami jednak daje jak dla mnie za ciemny obraz.
Jedyną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę, to to, że z preinstalowanym systemem ustawienia ekranu były fatalne i mimo modyfikacji rozdzielczości, DPI itp. nie udało mi się ustawić normalnych wartości (może jakoś nie potrafię tego skonfigurować), ale ogólnie nagle tekst na context menu wymagał zooma by go przeczytać. Podpisy pod nazwami ikonek na dekstopie były jednak ciutkę większe niż przeciętnie. Nie wiem co robi Dell takiego w swoich systemach ale to już drugi taki mój przypadek – po co oni to w ogóle modyfikują? Na szczęście przeinstalowanie systemu rozwiązało problem :)
Klawiatura
Klawiatura jest prawie super, nie ma co mówić. Drażnił mnie na początku jej czarny kolor, ale już się do niego przyzwyczaiłem. Fajny bajer i dość przydatny to podświetlane klawisze, dzięki czemu już nie potrzebuje minimalnego światła przy notebooku, gdyż ekran i klawiatura dają mi wszystko to co potrzebuje :) Pisze się na niej bardzo dobrze zaś klawisze wydaję delikatny, ledwo słyszalny odłos stukania – zresztą bardzo przyjemny :)
Jedyną wadą klawiatury jest brak przycisku context menu. Nie wiedziałem jak bardzo do niego jestem przyzwyczajony do póki go nie zabrakło. Teraz muszę trochę częściej sięgać po touchpad lub myszkę. Na razie jednak pracuje prawie 1 miesiąc bez niego, może więc też się przyzwyczaję? Kto wie.
Kolejna rzecz, która uległa zmianie w klawiaturze w porównaniu do S7210, to przeniesienie przycisków Page Up i Page Down z prawej i lewej strony strzałki do góry na górny prawy róg klawiatury. To też powoduje u mnie pewne zamieszanie, ale dzięki temu patentowi, w końcu będę mógł korzystać z przycisków Home i End, które w poprzedniej klawiaturze były dostępne dopiero po kliknięciu klawisza funkcyjnego w miejscu Page Up i Down.
Jednak to są małe modyfikacje w klawiaturze. To co jednak do tej pory powoduje u mnie problem to przydługi klawisz spacji, gdzie często zamiast prawego ALT wciskam spację :/ co jest trochę drażniące. Pewnie jakby wstawili przycisk context menu to by tego problemu nie było :)
Dla osób piszących 10 palcami w tak zwanej poprawnej pozycji (asdf, jkl;), trudność może sprawiać wciskanie klawisza lewego ALT, który normalnie znajduje się pod Z i jest obsługiwany przez mały lewy palec. Teraz przycisk ten jest pod X i co może powodować pewne logistyczne problemy. Na początku myślałem też ze klawisze są dość wąskie ale po kilku godzinach pisania nie jest źle – moje palce są ciutkę szersze niż przycisk ale jak się dobrze dłonie ułoży to można spokojnie pisać w poprawnej pozycji :)
Touchpad
Co mogę o nim powiedzieć, touchpad to touchpad :) ludzie na tym punkcie się rozpisują jak nie wiem co. Mi pasuje a jak odkryłem, że jest multi-touch to tym bardziej go polubiłem. Można ustawić zooming :) przewijanie, chowanie wszystkiego jak i rotację – fajna sprawa. Pewnie jakby się do niego podpiąć do i jakieś dodatkowe gestures można by dodać.
Brak mi jednak w nim przycisku up/down który by przewijał stronę. Nie lubię za każdym razem machać palcami by coś się zmieniło. To było fajne w LIFEBOOK S7210 – przycisk, który robił mi scroll.
Dźwięk, Mikrofon, Kamera
Mój wcześniejszy notebook, miał fatalne głośniki, na tyle, że nic innego nie mogło się dziać w domu by móc obejrzeć film lub posłuchać muzyki na nim. Teraz, sytuacja jest odwrotna – muszę prawie na maksa przyciszać głośniki bo nie jestem przyzwyczajony do takiej głośności :) Fajne jest to w nich, że są dwa – jeden po prawej stronie od klawiatury, drugi na lewo. Dzięki czemu naprawdę słychać stereo :)
Także po raz pierwszy mam mikrofon który działa – w poprzednim notebooku mikrofon działał, ale tak jak chciał. Na skype jeszcze jako tako ale już na Live Meeting nie było sensu go używać bo i tak nikt mnie nie słyszał (pytanie czy to mikrofon czy po prostu tak ludzie na mnie reagują;)).
No i do tego kamerka :) myślałem, że to zbędny bajer, ale w ciągu kilku dni od skonfigurowania komputera, już miałem interview, które wymagało kamerki – oczywiście wyczes, na nowym kompie, z dobrze działającymi głośnikami i mikrofonem pierwszy raz poczułem, że to jednak może mieć sens :)
Dziwne zachowanie
Nie ma tak by komputer miał same plusy :) musi być jakiś minus, trochę większy niż przestawienie klawiszy – i tym razem też tak jest. Mianowicie dwie rzeczy, mnie potwornie drażnią.
Pierwszą jest dziwny nie regularny dźwięk pojawiający się nad lewym głośnikiem. Jest to taki pisk, jakby coś się psuło ale jeszcze nie popsuło. Jeżeli będzie się on powtarzał i zacznie mnie już tak wkurzać iż wyłączę komp to zadzwonię do suportu. AKTUALIZACJA: problem został rozwiązany przez wyłączenie indeksacji i defragmentacji dysku, czyli jednak naprawdę dla SSD jest to złe :)
Drugą jest rzecz, którą pewnie da się skonfigurować ale mi się szukać nie chce. Mianowicie sleep mode o dziwo po jakimś czasie mi hibernuje komputer. Co powoduje iż jak otworzę go ponownie to występują dwa przypadki:
- Albo muszę kliknąć przycisk power up
- Albo się ładuje
Nie zależnie od tego co się wydarzy, wszystkie urządzenia USB podpięte pod komputer są na nowo dodawane, przez co chwilę muszę wprowadzać PIN do mojego Internetu broadband.
Problemy z instalacją
Ok, jak wiadomo, wszystkie firmy które dają wam komp z systemem tworzą specjalną partycję tak zwaną recovery, do tego dość fatalnie konfigurują komputer dodając masę zbędnego softu itp. itd.
Moim pierwszym krokiem jest wywalenie wszystkich partycji, stworzenie swoich własnych i instalacja systemu. To normlanie działa, jedynie Windows Vista miał z tym problem ale to inna historia. Tutaj jednak była niemiła niespodzianka, moja karta sieciowa WiFi Intel Centrino Advanced-N 6200 AGN nie była wykryta. Przez co musiałem trochę połazić z USB stick, ale po instalacji sterownika reszta była już prosta.
Na stronie Dell Support podając swój tag komputera automatycznie jesteśmy przenoszeni do strony ze sterownikami pod nasz system, więc tam już można dość szybko znaleźć to co chcemy. Minusem tego rozwiązania jest to iż mimo iż znają naszą konfigurację sprzętową nie ograniczają sterowników tylko i wyłącznie do niej a dają ich trochę więcej dla innych sprzętów. Więc zorientowanie się który sterownik jest dla mnie trochę mi zajęło. Także mimo iż ściągałem wszystko w języku angielskim dla angielskiego Windows, to skróty w Menu Start jak i tooltipy są w języku polskim co jest dość drażniące. Na szczęście już UI jest w języku angielskim.
Dodatki
Są pewne rzeczy o których nie wiemy, że ich potrzebujemy do póki ich nie dostaniemy. Tak u mnie było z R#, teraz nie wyobrażam sobie pisania bez niego – chodzi o małe rzeczy, domykanie klamr, przechodzenie do implementacji itp. itd. Nawet człowiek nie wie jak się do nich przyzwyczaja do póki ich nie zabraknie.
Tak też było i teraz. Od Świętego Mikołaja w postaci mojej siostry dostałem podstawkę pod notebook firmy Logitech Comfort Lapdesk. Wydaje się to kompletnie zbędne, w końcu ile wieczorów spędziliśmy z komputerem na kolanach i jakoś nie uważaliśmy, że czegoś nam brakuje?
Jednak po dwóch dniach pracy z lapdesk, muszę powiedzieć, że komfort jest niesamowity. Po pierwsze nie grzeje mi już pewnej części ciała przez co nie muszę co chwilę biegać do toalety. Nogi mi nie drętwieją a do tego nie muszę się przejmować równowagą laptopa jak mam nogę na nogę założoną. Fajne jest to, że taką prostą konstrukcję można wykorzystać na dwa różne sposoby w zależności od ułożenia nóg, tak by komfort pisania i pracy był utrzymany. Jeżeli mi nie wierzycie, pójdźcie do sklepu i sprawdźcie jak fajnie jest z tego korzystać. Aa lapdesk przychodzi z nalepkami, które powodują, że komputer się nie ślizga, więc to nie jest tak jak na zdjęciach na stronach Logitech – płaska jednolita powierzchnia.
Pełna specyfikacja
To już stricte dla tych, który by chcieli podobny sprzęt sobie kupić. Poniżej tabelka z pełna specyfikacją komputera. Tutaj zaś macie dostępny konfigurator komputera.
Precision Mobile M4500 |
Precision Mobile M4500 |
Operating System |
Genuine Windows® 7 Professional, 64-bit, no media |
Processor |
Intel® Core™ i7-840QM Quad Core 1.86GHz 8MB |
Memory |
8.0GB, DDR3-1333MHz SDRAM, 2 DIMMS |
Internal Keyboard |
Internal English Backlit Keyboard |
Graphics |
NVIDIA® Quadro FX 880M Graphics with 1GB dedicated memory |
Storage |
256GB Dell Mobility Solid State Drive |
Fingerprint Reader Options |
No Fingerprint Reader and No Contactless Smartcard Reader |
LCDs |
15.6" Full HD (1920 x 1080) Wide View Anti-Glare LED Display with Premium Panel Guarantee |
Modem |
No Modem |
AC Adapter |
130W 3P, A/C Adapter |
Primary Optical Device |
8X DVD+/-RW w/Roxio and Cyberlink Power DVD™, no media |
Camera / Microphone |
Integrated webcam with microphone |
Wireless LAN (802.11) |
Intel® Centrino® Advanced-N 6200 802.11a/b/g/n Half Mini Card |
Systems Management |
No Intel vPro™ Technology’s advanced management features |
Productivity Software |
No Productivity Software |
System Documentation |
No Resource DVD or Quick Reference Guide |
Precision ON |
Precision ON Reader |
Primary Battery |
9-cell (90Wh) Lithium Ion Battery |
Hardware Support Services |
3 Year ProSupport and 3 Year Next Business Day On-site Service |
Processor Branding |
Intel Core i7 Label |
Docking Solutions |
E-Port, dock for charging, digital video, and USB / eSATA port support |
Podsumowanie
Nie lubię wydawać pieniędzy na marne. Jak już wydaje to chcę kupić coś dobrego, co mi starczy na długo. Tak zawsze było z komputerami. Nidy nie szedłem w tap madl ale celowałem w górną półkę. Tak też teraz zrobiłem i jestem zadowolony z zakupu. Nawet bardzo zadowolony. Czuję teraz przyjemność siedzenia przy komputerze, choć może to wyglądać jak złej baletnicy wadzi nawet rąbek u spódnicy, jednak trzeba pamiętać, że jesteśmy developerami. Stolarz kupuje dobre i drogie narzędzia, które mają go wspomóc w wytarzaniu mebli/rzeźb itp. My potrzebujemy dobrego sprzętu jak i dobrego software, który umożliwi nam tworzenie nowych, niepowtarzalnych i na maksa kreatywnych rozwiązań. Jeżeli nasz hardware nie umożliwia nam na budowanie projektu WPF czy Silverlight w czasie krótszym niż 30 sekund, to dziennie możemy stracić nawet do 1h na czekanie. Jeżeli nie mamy softu, który nas wspomoże to stworzenie rozwiązania typu pierwsza wersja twitter, zajmie nam 2 lub 3 krotnie więcej czasu. A jak wiadomo czas jest czymś czego kupić nie możemy. Ja osobiście wolę spędzić ten czas z moją dziewczyną lub ze znajomymi. Pójść na spacer, pobiegać lub przeczytać książkę. Dlatego dla mnie liczy się to na czym pracuje i jak na tym pracuje.
Reasumując
Zalety
- Hardware, jest po prostu wyczes :)
- Skelp Dell, super, że można dokonfigurować komputer pod swoje potrzeby;
- Ekran, nie ma co mówić jest dla mnie idealny, nie mogę się nacieszyć patrząc na niego :)
- SSD, to był dobry wybór;
- Karta graficzna, może nie jest do gier, ale mi całkowicie wystarcza i spełnia się w tych rzeczach do których ją wykorzystuje – obróbka zdjęć, SL, WPF oraz pewnie CAD jak tylko moja śliczna się dorwie do tego komputera :)
- Obudowa, w Internecie mówią iż nie jest ona jakaś solidna i przy machaniu notebookiem coś tam się porusza. Ja tego problemu nie mam. Moim zdaniem jest ona solidna i dobrze wykonana. Przycisk otwierający notebook tez jest solidny oraz istnieje! :) co jest plusem;
- Touchpad, multi-touch babe! :)
Wady
- Waga, jednak można by pomyśleć by zrobić taki sprzęt nie ważący więcej niż 3KG;
- Klawiatura, jakoś nie mogę przeboleć braku context menu na rzecz dłuższej spacji… nie wiem po co. Umieszczenie Page Up i Down można by zmienić;
- Sterowniki, szukanie ich jest uciążliwe i bardzo męczące jest to iż ekran domyślnie jest fatalnie skonfigurowany, zaś po reinstalacji systemu brakuje sterowników do karty WiFi;
- Kabel zasilający, sorki, ale Apple już wymyślił dobry, mały i zwinny sposób, co w tym takiego trudnego jest??
- Odciski, nie wiedziałem, że to może być drażniące do póki nie zobaczyłem na zdjęciach jak brudna jest moja klawiatura. Wystarczy spocona dłoń a już się wydaje, że komputer jest brudny;
- VGA, dlaczego notebooki wciąż mają wejście VGA? Teraz potrzebuje mieć konwerter albo w firmie albo w domu by podłączyć notebook pod monitor – głupota;
- Sklep Dell, nie wiem czemu ale dla niektórych modeli Dell oferuje inny przód ekranu, czemu tutaj takiej możliwości nie miałem? Przód jest tak zrobiony iż nie ma co naklejać na to jakąkolwiek naklejkę bo IMO albo odpadnie albo i tak ją podrzemy;
- Dell Support Web Site, skoro Dell wie jaką mam konfigurację, mógłby przygotować mi dwie paczki: Sterowniki w języku ANGIELSKIM a nie POLSKIM (albo takim w jakim wybiorę), oraz oprogramowanie dodatkowe Della – tutaj także przydały by się screenshoty jak i dokładniejsze opisy co robi dany soft, bo szukanie po google by się dowiedzieć jest smutne;
- Cena, ale tutaj nie będę narzekał :)
Ogólnie mówiąc daje Dell Precision M4500 8 punktów na 10. Gdyby waga była mniejsza dostał by ode mnie 10/10. W tym ocenianiu olewam cenę jak i takie rzeczy jak strona Dell bo to nie dotyczy bezpośrednio sprzętu zaś cena to cena. Sądzę, że na aparat więcej wydałem niż na to a już planuje jego wymianę co spowoduje iż połowa obiektywów pójdzie albo na sprzedaż albo na prezenty.
A wy, wymienialiście ostatnio komputer? Na co zwróciliście uwagę? Jaki model wybraliście? Może uważacie, że ze sprzętem przesadziłem? Czegoś w recenzji nie zawarłem, coś was interesuje? Dajcie znać w komentarzach.
Ten inny port USB to może być albo port USB z dodatkowym zasilaniem (dla dysków zewnętrznych wymagających zasilania) albo port eSATA, do któego zwykłe USB też możesz podpiąć. A znowu gniazdo "1394 4-pin" to z tego co kojarzę to klasyczne Firewire (mam od kilku lat w laptopie, choć nigdy w życiu nie skorzystałem).
Wtyczka do zasilacza faktycznie trochę długa jest :( Ale świecącą końcówka nie raz uratowała życie w nocy kiedy trzeba było ją znaleźć na podłodze :D To samo zresztą z klawiaturą – naprawdę super sprawa z podświetleniem.
Co prawda mam inny laptop (Dell E4300), ale naprawdę ze sprzętu Della jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że i Ty będziesz :)
Comments are closed.