Słówko na dziś: Schnapsidee

Niemieckie słowo dla którego nie ma bezpośredniego tłumaczenia, a by się aż prosiło by było. Schnapsidee oznacza pomysł jaki ma się po pijaku, a którego potem będzie się żałowało (ważne, skutek jest zły).

Ile razy trzeba było powstrzymywać kumpla/koleżankę przed popełnieniem głupiego błędu? A ile raz nas trzeba było powstrzymywać? Nie zależnie od pokolenia, to jedna rzecz się nie zmienia, po alkoholu mamy genialne pomysły. Na tyle genialne, że są tworzone specjalne kampanie reklamowe mówiące, że nie koniecznie tak to wygląda jak my to sobie wyobrażamy.

W Polsce też mamy kilka tego typu kampanii – jednak ich znalezienie graniczy momentami z cudem :( jak macie jakieś dobre nie licząc piłeś nie prowadź) to dajcie znać w komentarzach.

side note: Kampanie te są dość ważne i niektóre z nich potrafią zapaść w pamięć. Podkreślam to teraz tutaj, bo kolejna część będzie z przymrużeniem oka, a nie chcę by było to powiązane z kampaniami zdroworozsądkowego picia. Zgadzam się znimi w 100%, niezależnie w jakim stanie ja kiedyś do domu wracałem lub nie wracałem. Czasami dziw bierze, że człowiek przeżył młodość.

Jednak słowo Schnapsidee też jest wykorzystywane w życiu codziennym w odniesieniu do pomysłów które mamy za dnia. A które są tak genialne, że równie dobrze moglibyśmy być pod wpływem.

W świecie informatyków Schnapsidee użyłbym do wszystkich naszych genialnych pomysłów zaimplementowania danej funkcjonalności o 3-4 nad ranem. 95% tych naszych genialnych natchnień, kończy się albo cofnięciem do określonego commita, albo jak byliśmy odważni to przepisywaniu większości kodu ;) tak czy siak, życzę wam mało Schnapsidee :) a jak już są, to by skutki nie były baaardzo złe :)