Zmienię trochę, ale tylko trochę ;) idee słówka na dziś. Z założenia miałem być purystą, Hitlerem języka. Ale nie, nie o to chodzi. Czasami będę wrzucał interesujące zwroty. Takie które przykuły moją uwagę. Lub słowa, których znaczenia nie rozumiałem a wydawały mi się ciekawe do podzielenia.
Dziś mamy słówko nie związane stricte z naszą dziedziną, jednak pośrednio jest. Bardzo dużo korzystamy z narzędzi social – to one nam pomagają dotrzeć do większego grona ludzi takich jak Ty drogi czytelniku. Często w tych sieciach piszemy o tym co się dzieje u nas na blogu, gdzie i jak będziemy występować – taka mała gazetka informacyjna. Czasami dzielimy się tym co nas zainteresowało lub zainspirowało.
W trakcie tych aktywności, czasami dostajemy bardzo miłe informacje od ludzi którzy nas śledzą lub ludzi którzy przypadkowo natrafili na nasz artykuł/post. Za każdym razem takie coś jest bardzo miłe, wiemy wtedy, że to co robimy komuś się podoba i ktoś z tego korzystał. To co jednak robimy dalej z tym, to właśnie to co prowadzi do Birdy Bragging. Wyrażenie wymyślone i wprowadzone przez Gary Vaynerchuk oznaczające:
A Birdy Brag Is
When a person or brand retweets something nice that someone tweeted about them.
Ogólnie chodzi o samochwalnie się, ale specyficzne. Nie chodzi o takie które robimy raz na jakiś czas – nie ma z tym w ogóle problemu. Chodzi o takie retweety które są wykonywane wielokrotnie podczas jednego wieczoru po tym jak żeśmy coś zrobili.
Na przykład z tweetowaliśmy fajny cytat i potem dużo osób nam odpowiedziało, że jest to naprawdę fajny cytat i mi każdą taką odpowiedzieć retweetowaliśmy. I jeżeli nasz timeline wygląda jak dwa tweety i dwadzieścia retweetów jakie to zajefajne to… wcale nie jesteśmy zajefajni.
Wszędzie trzeba być człowiekiem, chcesz być naturalny w sieci? Super, czy w real-life byś krzyczał w kółko o tym jak cię chwalono? Czy może byś powiedział raz: podobało się wielu ludziom, dostałem kilka bardzo fajnych i miłych słów?
Jak byś zrobił drugie, to nie rób birdy bragging. Jakbyś zrobił pierwsze, to mam nadzieję, że się nie spotkamy ;)
mała, ale dosyć zabawna literóweczka: “rewteets” :P
@Lech
Haha, dzięki, już zmieniam :)
Comments are closed.